Coś z zupełnie innej beczki, a mianowicie kilka moich rysunków -
jak ja to nazywam "soft-karykatura" ;)
Nazwa wzieła się z tego, że nie wyolbrzymiam rysów twarzy, jak w zwykłej karykaturze,
są to portrety o zabarwieniu humorystycznym.
Rysunki były robione na różne okazje z regóły na okragłe urodziny
czy jak w przypadku ostatniej rocznica ślubu.
GENIALNE!!!! Masz niesamowite zdolności :*
OdpowiedzUsuńPiękny pomysł na prezent i jaka cudowna pamiątka.
OdpowiedzUsuńfantastik bombastik :) kilku mi tu jeszcze brakuje ;))))
OdpowiedzUsuńFantastyczne portrety! I bardzo mi się podoba własnie to że twarz jest naturalna, a tylko oprawa nadaje jej aurę karykatury! Masz Kobietko talent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!